ARTYKUŁ NIEAKTUALNY OD 01.02.2022 R.! Post o nowych przepisach znajdziecie tutaj: --> KLIK
W
związku z tym, że tzw. Decreto
Sicurezza,
czyli dekret o bezpieczeństwie wzbudził wiele wątpliwości,
włoskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych postanowiło rozjaśnić
nieco ciemności, w których brodziły i nadal brodzą, mimo
najlepszych chęci ministerstwa, hordy urzędników państwowych. W
tym celu ministerstwo wydało dnia 10.01.2019 r. okólnik nr 300/A/245/19/149/2018/0 zawierający wskazówki dla policji co do poszczególnych zapisów ustawy, w tym
wskazówki dotyczące nowych przepisów regulujących kwestię
poruszania się po włoskich drogach samochodami zarejestrowanymi za
granicą, o których pisałam tutaj.
Zanim
przejdę do przedstawienia interesujących nas punktów muszę
zwrócić Waszą uwagę na fakt, że chodzi o okólnik wydany przez
MSW,
któremu podlega policja drogowa, ale któremu nie podlegają
wydziały komunikacji, podlegające Ministerstwu Infrastruktury i
Transportu.
Przejdźmy
do wytycznych ministerstwa
– oczywiście nie będę się powtarzać i wymienię tylko te z
nich, które dodają coś do interpretacji przepisów, o których
pisałam w poprzednim artykule na ten temat:
1.
Możecie zostać ukarani mandatem i zatrzymaniem pojazdu nie tylko w
przypadku, gdy policja zatrzyma Was do kontroli podczas jazdy, ale
również wtedy, gdy będziecie
sobie
siedzieć
w zaparkowanym aucie.
2.
Zakaz
dotyczy osób zameldowanych we Włoszech,
a fakt zameldowania wynika z okazanego dokumentu tożsamości –
jeśli okażecie włoski dowód osobisty lub włoskie prawo jazdy, to
zameldowanie będzie oczywiste, a
co w przypadku okazania polskiego dowodu lub paszportu?
No więc tutaj ministerstwo trochę się zagalopowało, bo trudno
powiedzieć, na jakiej podstawie twierdzi, co następuje: że w
przypadku obywateli UE (i
tylko ich, co stanowi samo w sobie pogwałcenie unijnej zasady
równości)
można odnieść się do tzw. pobytu zwykłego (residenza
normale).
Jest to o tyle kuriozalne, że w kodeksie drogowym zapis o pobycie
normalnym dotyczy wyłącznie kwestii związanych z prawem jazdy
(przeczytacie o tym tutaj),
więc nie istnieje żaden przepis, na którym policja może się
oprzeć, a przypominam, że okólniki nie są same w sobie podstawą
prawną. Moim zdaniem
jest
to więc nadinterpretacja przepisów i w razie czego możecie
próbować złożyć odwołanie od nałożonej kary, nie wykluczam
bowiem, że policja nie będzie próbowała wlepić mandatu również
osobom bez zameldowania, co do których ma podejrzenie, że w
rzeczywistości mieszkają na stałe we Włoszech (np. wynajmują tu
mieszkanie, pracują, płacą podatki itp.).
UWAGA! W dniu 04.06.2019 r. ukazał się nowy okólnik MSW, które wycofało się z tej błędnej interpretacji i przyznało, że zakaz poruszania się zagranicznymi samochodami może dotyczyć tylko osób zameldowanych we Włoszech.
3.
Ministerstwo przygotowało też formularz,
który mają wypełnić i podpisać osoby legitymujące się
wyłącznie zagranicznymi dokumentami
(dowodem tożsamości i prawem jazdy) lub dokumentami nie
pozwalającymi na ustalenie miejsca zameldowania – jest to
oświadczenie o aktualnym adresie i okresie zameldowania, a
jeśli
oświadczycie, że jesteście zameldowani tylko w Polsce,
będziecie musieli podać adres tymczasowego pobytu we Włoszech.
Pozwoli to skontaktować się z urzędem gminy i przeprowadzić
dodatkową kontrolę – jeżeli wyniknie z niej, że tak naprawdę
jesteście tam zameldowani, możliwe będzie nałożenie na Was kary
z opóźnieniem, a dodatkowo zostaniecie ukarani
za składanie fałszywych oświadczeń przed funkcjonariuszem
publicznym.
4.
Podkreślony zostaje fakt, że nie
ma żadnego znaczenia posiadanie podwójnego zameldowania,
we Włoszech i za granicą, liczy się wyłącznie zameldowanie we
Włoszech. Jest to o tyle logiczne, że zgodnie z włoskimi
przepisami zameldowanie odpowiada miejscu stałego zamieszkania,
które może być tylko jedno.
5.
Jeśli zapłacicie mandat od razu lub w ciągu pięciu dni od jego
otrzymania, jego
wysokość zostanie zmniejszona o 30%.
Jeżeli jednak po upłynięciu 180 dni od zatrzymania nie
przerejestrujecie ani nie wywieziecie samochodu za granicę,
będziecie musieli dopłacić różnicę pomiędzy pełną kwotą
mandatu a kwotą już zapłaconą, gdyż przewidziana wówczas
przepisami konfiskata pojazdu wyklucza zniżki.
6.
W przypadku pojazdów zarejestrowanych za granicą przepisy nakazują
natychmiastowe
uiszczenie mandatu
w
gotówce lub pozostawienie kaucji, a
jeśli
nie macie przy sobie akurat kilkuset euro ani nie możecie ich
wypłacić z bankomatu, ministerstwo nakazuje odholowanie
samochodu na parking depozytowy,
po uprzednim zabraniu przez Was tablic rejestracyjnych, bez których
nie moglibyście dokonać rejestracji pojazdu ani złożyć wniosku o
jego wywóz za granicę (jeśli nie możecie odkręcić tablic od
razu, możecie zrobić to w późniejszym terminie). Czyli
zmienia się procedura, w zależności od momentu zapłaty mandatu –
osoby, które zapłacą od razu będą musiały odstawić samochód w
miejsce niedostępne dla ruchu, natomiast brak natychmiastowej
zapłaty wiąże się z dodatkowymi kosztami związanymi z parkingiem
depozytowym.
7.
Jeśli zamierzacie samochód wynająć lub wziąć w leasing od firmy
nie mającej oddziału we Włoszech, by ominąć zakaz poruszania się
nim ze względu na zameldowanie, możecie to zrobić zarówno jako
osoba fizyczna, jak i firma. Czyli nie
tylko osoba prywatna, ale i włoska firma może wynająć bez
problemu samochód od polskiej firmy leasingowej,
a następnie oddać go w użytkowanie swojemu wspólnikowi czy
pracownikowi. Pamiętajcie, że zgodnie z innymi włoskimi przepisami
osoby poruszające się pojazdami służbowymi muszą posiadać
odpowiednie upoważnienie na piśmie – to tak na marginesie.
8.
Dokumentem dowodzącym, że prowadzony przez Was samochód został
wynajęty lub użyczony przez pracodawcę jest umowa
najmu, leasingu lub użyczenia sporządzona w
jakiejkolwiek formie, byle była w
języku włoskim (a więc w razie potrzeby przetłumaczona),
zawierała
wszystkie dane wymagane ustawą
i została
podpisana
w okresie poprzedzającym kontrolę drogową.
Chodzi tu o to, że w razie braku takiego dokumentu podczas kontroli
macie miesiąc na jego dostarczenie, więc ministerstwo precyzuje, że
jeśli data na umowie będzie późniejsza, nie zostanie ona uznana i
kara zostanie utrzymana.
9.
Jeśli
posiadacie powyższy dokument, policja
nie może wymagać od Was dodatkowych dokumentów
– np. w
przypadku użyczenia samochodu służbowego pracownikowi polskiej
firmy nie mającej siedziby we Włoszech nie ma prawa żądać
okazania
umowy o pracę czy jakiegokolwiek dokumentu dowodzącego, że
rzeczywiście pracujecie dla tej firmy. Nie
musicie też wykonywać na jej rzecz pracy na terytorium Włoch, jest
to zupełnie bez znaczenia.
10.
Nie
musicie wozić ze sobą oryginału umowy,
może to być jej ksero, natomiast wymagany jest oryginał dokumentu
potwierdzającego tzw. datę pewną, o której za chwilę.
11.
Data
pewna,
która wykazuje, że dokument został sporządzony przed
przystąpieniem do poruszania się samochodem po włoskich drogach
(czytaj: przed zatrzymaniem Was do kontroli), może być naniesiona
na umowę na
przykład w
jeden z następujących sposobów:
- za pomocą poświadczenia podpisu (autentica della firma) – najbardziej oczywiste jest spisanie umowy przed notariuszem, a jeśli istnieje możliwość podpisania umowy we Włoszech, również w urzędzie gminy
- rejestrując umowę w kancelarii sądu we Włoszech lub w urzędzie skarbowym – jest to możliwe również w przypadku dokumentów sporządzonych za granicą
-
naklejając
na umowę włoski znaczek skarbowy (marca
da bollo)
- są
one
drukowane w momencie zakupu i zawierają datę wydruku, ponieważ jednak taki znaczek można kupić wcześniej, konieczne jest dodatkowe przybicie na nim pieczęci jakiegoś urzędu publicznego; niestety nie wszystkie urzędy chcą podbijać znaczki skarbowe w tego typu przypadkach, więc radzę najpierw się dowiedzieć, czy w Waszej okolicy jest to możliwe
- wysyłając umowę do siebie listem poleconym – musicie złożyć ją „na trzy”, zszyć boki spinaczem biurowym, napisać swój adres na górze i pójść na pocztę, gdzie zostanie wydrukowana lub naklejona data wysyłki. Spróbujcie poprosić o oddanie Wam takiej „przesyłki”, zamiast wysyłania, choć nie jestem pewna, czy pracownicy poczty mogą to robić. W żadnym wypadku nie wkładajcie umowy do koperty, gdyż data musi widnieć na kartce z umową!
- wysyłając umowę za pomocą elektronicznej poczty certyfikowanej (PEC) – konieczne jest tu posiadanie włoskiej skrzynki PEC zarówno przez Was, jak i przez właściciela pojazdu, musicie też wydrukować raporty doręczenia i przyjęcia wiadomości i załączyć je do umowy
- wstawiając do podpisanego i zeskanowanego dokumentu cyfrowy znacznik czasowy (marca temporale) - ich sprzedażą zajmują się różni dostawcy usług związanych z walidacją dokumentów, np. InfoCert czy Aruba; pakiet znaczników nie kosztuje wiele, jednak potrzebne jest specjalne oprogramowanie do ich wstawiania, które może trochę kosztować (choć niektórzy dostawcy oferują darmowy okres próbny). Istnieje też strona www.letterasenzabusta.com, gdzie możecie wstawić nawet pojedynczy znacznik bez konieczności ściągania oprogramowania - wszystko robi się bezpośrednio na stronie, a po zapłaceniu niecałych 6 euro możecie wydrukować gotowy dokument ze znacznikiem.
12.
W
przypadku samochodu wynajętego lub leasingowanego, osoba poruszająca
się nim nie musi być koniecznie osobą widniejącą w umowie,
pod warunkiem, że firma leasingowa wyraźnie dopuszcza taką
sytuację. Jeżeli
natomiast pojazd został Wam użyczony
przez polską firmę, dla której pracujecie, tylko Wy możecie się
nim poruszać.
13.
I teraz małe zaskoczenie: ministerstwo instruuje policjantów, by w
przypadku braku umowy najmu czy użyczenia pracowniczego
nie
rzucali się od razu do wypisywania mandatu jak bydło do jeziora,
tylko dali kierującemu szansę na udowodnienie, że on tak naprawdę
może dany pojazd prowadzić i że zasługuje na niższy mandat (za
brak dokumentu, a nie za prowadzenie samochodu, którego prowadzić
nie może). Takim dowodem może być na przykład fakt, że
właścicielem pojazdu jest firma leasingowa nie mająca oddziału we
Włoszech lub
okazana przez Was umowa o pracę czy odcinek płacy.
14.
W przypadku osób zameldowanych
we Włoszech krócej niż 60 dni
policja nie ma przeprowadzać żadnych dodatkowych kontroli, gdyż
upoważnia Was to do poruszania się po włoskich drogach pojazdem
zarejestrowanym za granicą, kropka.
Czy ten formularz, który mają wypełnić i podpisać osoby legitymujące się wyłącznie zagranicznymi dokumentami jest dostepny do wydrukowania i wypelnienia, czy on w przypadku kontroli bedzie okazywany do wypelnienia przez policje?
OdpowiedzUsuńFormularz będzie trzeba wypełnić podczas kontroli, gdy policja uzna, że nie jest w stanie ustalić miejsca Twojego stałego zamieszkania. Wzór formularza znajdziesz w każdym razie w okólniku, do którego link podałam w artykule.
UsuńCiao, ogromne dzięki za artykuł. Mogłabyś podać link do formularza z pkt. 3?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wzór formularza załączony jest do okólnika, do którego link podałam w artykule.
UsuńTo się tyczy tylko osób mających rezydencję we Włoszech??????
OdpowiedzUsuńPatrz punkt 2.
UsuńZapis i wytyczne dotyczą Polizia Stradale a co z Karabinierami? Jestem teraz wymeldowany i mam wątpliwości bo ten śmieciowy dokument strasznie narusza wiele praw UE. Adwokat radził mi żebym się wymeldował i przez 90 dni mogę jeszcze się poruszać autem na Polskich tablicach ale potem już muszę zameldować się znowu i zmienić tablice na Włoskie.
OdpowiedzUsuńKarabinierzy podlegają pod Ministerstwo Obrony Narodowej w zakresie działań wojskowych, natomiast w zakresie porządku i bezpieczeństwa publicznego od Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
Usuńco w przypadku jak: 1. mam residence w IT 2. pracuje i mieszkam w IT 3. mam polski dowod i prawo jazdy 4. jade autem na terenie IT ktore nie jest zarejestrowane na mnie (ale jest na PL tablicach). Co moze zrobic policja w przypadku kontroli? skoro auto nie jest moje to nie moge go zarejestrowac w IT.
OdpowiedzUsuńKwestia tego, kto jest właścicielem auta nie ma w świetle nowych przepisów żadnego znaczenia, po prostu nie możesz się nim poruszać, skoro jesteś zameldowany we Włoszech. Policja otrzymała od MSW wytyczne, które opisałam tutaj:
Usuńhttp://deeoswajawlochy.blogspot.com/2019/01/polskie-tablice-rejestracyjne-we.html
Witam! Mam problem z przerejstrowaniem samochodu z tablic polskich na włoskie.Problem polega na tym że strona włoska żąda ode mnie dokumentu wyrejestrowania samochodu z Polski przed rozpączęciem całej procedury rejestracji we Włoszech.Natomiast urząd polski wymaga dokumentu zarejestrowania we Włoszech abym mógł wyrejestrować samochód w Polsce. Kto ma racje?
OdpowiedzUsuńWłoski urząd powinien się doinformować, gdyż 24 stycznia Ministerstwo Transportu
Usuńwydało okólnik, na mocy którego zwalnia z obowiązku uprzedniego wyrejestrowania auta zarejestrowane z państwach, którego przepisy nie przewidują takiej możliwości:
http://www.mit.gov.it/normativa/circolare-protocollo-2233-del-24012019
O tym, że Polska należy do tych państw informuje ambasada RP w piśmie, które opublikowałam na FB i które w razie potrzeby mogę Ci przesłać, jeśli napiszesz do mnie maila (nie mam możliwości załączania plików w komentarzach).
witam ...czy ktos wie o ubezpieczalni w Itali ktora akceptuje znizki z polski??ansurdem jest ze majac prawo jazdy i samochody od 30 lat rejestrowane na mnie musze placic ubezpieczenie od zera..
OdpowiedzUsuń.
Wystarczy uzyskać od polskiego ubezpieczyciela historię ubezpieczenia, wówczas włoska ubezpieczalnia nieco obniży stawkę, o czym pisałam tutaj:
Usuńhttps://www.facebook.com/deeoswajawlochy/posts/1709451722494784
adam pytanko a jak ja mam dowód poski polskie prawko i pracuje w it śpie u szefa w domu ale nie mam rezydeza wiec moge poruszac sie autem na polskich tablicach z góry dzieki za info
OdpowiedzUsuńPatrz punkt 2, jaśniej nie potrafię. ;)
UsuńWitam, proszę o sprecyzowanie czy "polska firma" która zatrudnia mnie i uzycza mi samochód to moze być Osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą, czy musi to być spółka lub inna forma prawna? Jeśli współwłaścicielem auta jest mój tato, który prowadzi DG i zatrudni mnie (jaka umowa?) i uzyczy samochód to czy mogę się tym samochodem poruszać we Włoszech? Z góry dzięki!
OdpowiedzUsuńPojazd musi być własnością firmy, więc ważne, by nazwa przedsiębiorstwa była taka sama na umowie, jak i w dowodzie rejestracyjnym. Jeśli "nazwą" jest imię i nazwisko taty, to ważne, by było to jasno zaznaczone w umowie. Rodzaj podpisanej umowy nie ma żadnego znaczenia, tak naprawdę wcale nie musisz jej okazywać, gdyż przepisy tego nie wymagają, aczkolwiek w Twoim przypadku może się ona okazać przydatna w wykazaniu, że Jan Nowak wpisany do dowodu jako właściciel pojazdu to nazwa firmy jednoosobowej. Możesz też wozić ze sobą kopię wpisu do rejestru przedsiębiorstw lub innego dokumentu obowiązującego w Polsce (niestety nie znam polskich przepisów).
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńCzy Z chwilą wymeldowania we Włoszech automatycznie mogę zacząć się poruszać samochodem na polskich rejestracja?
Czy po złożeniu wniosku o wymeldowanie mogę mieszkać jeszcze we Włoszech okres ok 30 dni w mieszkaniu, w którym nadal będzie zameldowany mój mąż?
Pozdrawiam ciepło
Hanna
Patrz punkt 2. artykułu - wymeldowanie się niekoniecznie uchroni Cię przed karą.
UsuńWitam czy jeśli współwłaściciel auta ma firmę w Polsce to czy może mi wystawić zaświadczenie i będzie Ok, czy ja nie mogę widnieć w dowodzie.
OdpowiedzUsuńSamochód musi być własnością firmy, współwłasność to wyklucza.
UsuńA jeśli samochód ma w dowodzie wpisanego tylko jednego właściciela i jest nim szef firmy? Samochód służbowy może ale nie musi być zarejestrowany na firmę ale może być także na osobę prywatną.
UsuńWłoskie przepisy przewidują, że samochód musi być własnością firmy, nie osoby prywatnej, nawet jeśli jest to jej właściciel.
UsuńCzyli umowa którą posiadam i sporządziłem jest nieważna. Jest w niej zapisane że została zawarta pomiędzy firmą (tu zapisane wszystkie dane: siedziba, adres, NIP itp.) z dopiskiem: reprezentowaną przez właściciela: tu widnieje pieczątka firmy wraz z podpisem jej właściciela oraz dopisek: ,,zwaną dalej Użyczającym, Pracodawcą''. Na dole jest także wyszczególnione: ,,Samochód został wydany Pracownikowi w dniu podpisania umowy wraz z niezbędnymi dokumentami: dowodem rejestracyjnym oraz polisą ubezpieczeniową wystawioną na właściciela firmy: i tu jets pieczątka imienna wraz z podpisem właściciela firmy. Umowę sporządzał prawnik który twierdzi że jak najbardziej w dowodzie rejestracyjnym może widnieć tylko osoba prywatna nie nazwa firmy. Konsultowałem się już z kilkoma osobami większość twierdzi że jest wszystko ok. Teraz mam dylemat i trochę się boję.
UsuńTo nie jest tak, że umowa taka jest nieważna - po prostu istnieje ryzyko, że policja się do niej przyczepi, gdyż w swojej ignorancji może nie wiedzieć, że mimo iż samochód jest zarejestrowany na osobę fizyczną, to stanowi on własność firmy. Dużo trudniej jest zakwestionować dokument wystawiony przez firmę XYZ Sp. z o.o., której nazwa widnieje również w dowodzie rejestracyjnym. Niestety we Włoszech dużo zależy od szczęścia i od tego, na kogo trafisz, a w przypadku przepisów dotyczących poruszania się pojazdami na zagranicznych tablicach możliwe konsekwencje, jakkolwiek niesłuszne, zdecydowanie mogą utrudnić życie, gdyż nie chodzi tu jedynie o mandat, ale też o zatrzymanie auta. Oczywiście można się od kary odwołać, jednak czas oczekiwania na rozpatrzenie odwołania jest dość długi, co oznacza, że przez cały ten okres pozostaje się bez samochodu.
UsuńDziękuję bardzo za szybką i treściwą wypowiedź. Pozdrawiam. Ten blog już nie raz mi bardzo pomógł :)
UsuńCo musi zawierać ta umowa najmu samochodu lub użyczenia .Ja mam taka sytuacje ze nie mam jeszcze meldunku we Włoszech i nie wiem czy najpierw sie zameldować czy najpierw napisać umowę najmu w Polsce .A pozniej meldunek we Włoszech ? Co musi zawierać dokładnie taka umowa ? Jakie dane wpisać oprócz nazwiska i daty urodzenia ?
OdpowiedzUsuńPisałam na ten temat tutaj:
Usuńhttps://deeoswajawlochy.blogspot.com/2018/11/nowe-przepisy-dotyczace-pojazdow-na.html
Dodatkowe informacje znajdziesz w punktach wymienionych w tym artykule.
Czy najpierw trzeba spisać umowę najmu samochodu a potem zameldować sie ? Czy na odwrót ? Jestem w trakcie podpisywania umowy na prace i nie wiem czy najpierw zameldować sie czy nie ? Nie wiem tez jakie dane moje wpisać na tej umówie ? Jaki adres jezeli nadal nie mam meldunku włoskiego ( ale znam moj przyszły adres) mozna go wpisać na umówię najmu auta zanim naprawde sie zamelduje
OdpowiedzUsuńNie ma znaczenia, kiedy się zameldujesz, a adres najlepiej wpisać włoski, skoro tu mieszkasz, bez względu na zameldowanie.
UsuńWitam Panią. Przyznam, że dość przypadkowo trafiłem na Pani bloga, ale zacząłem go czytać z coraz większym zainteresowaniem. Mnie na szczęście obecnie te problemy nie dotyczą (mieszkam w Polsce), ale miałem wiele lat temu do czynienia z podobnymi przypadkami w Szwecji (samochody na polskich blachach itp) w czasach, kiedy Polak granicę mógł przekroczyć tylko i wyłącznie na podstawie paszportu, do którego władze obcego państwa zawsze wbijały pieczątkę wjazdową. Pisze Pani o tzw pobycie zwykłym. Co to takiego? I dalej, że jeśli osoba legitymuje się wyłącznie np. polskimi dokumentami, to ma wypełnić jakiś formularz, gdzie czasowo przebywa itp. A jeżeli ktoś jest turystą i nie ma czasowego miejsca pobytu? Nie można po prostu powiedzieć: jestem turystą, do Włoch wjechałem np. tydzień temu i nie wiem, gdzie jutro, a tym bardziej pojutrze będę przebywać? Po prostu podróżuję, chyba wolno?
OdpowiedzUsuńO pobycie zwykłym pisałam w artykułach o prawie jazdy, gdyż tego zagadnienia on dotyczy (a w zasadzie dotyczył, odkąd MSW samowolnie rozszerzyło jego zastosowanie):
Usuńhttp://deeoswajawlochy.blogspot.com/2013/05/polskie-prawo-jazdy-we-woszech-zmiany-w.html
http://deeoswajawlochy.blogspot.com/2013/06/polskie-prawo-jazdy-we-woszech-cz-2.html
Jeśli ktoś nie mieszka we Włoszech i wjeżdża tu jedynie turystycznie, nie powinien mieć problemów - co innego, gdy jest to kłamstwo, gdyż w przypadku podejrzenia, że dana osoba w rzeczywistości mieszka w Italii (pracuje, wynajmuje mieszkanie, jej dzieci chodzą tu do szkoły itp.), to mandat może polecieć i samochód może zostać zatrzymany.
No dobrze, ale jeżeli ktoś legitymuje się tylko polskimi dokumentami i nawet będzie świadomie kłamał, że we Włoszech jest tylko turystą i przyjechał do Włoch np tydzień temu, w dodatku udając, że nie zna języka włoskiego, to raczej trudno będzie to kłamstwo udowodnić, czyż nie tak?
UsuńNiekoniecznie, policja może mieć dostęp do różnych baz danych i wcale nie jest powiedziane, że na podstawie danych zainteresowanego nie wygeneruje sobie codice fiscale danej osoby i nie sprawdzi na jego podstawie, jaka jest jej sytuacja (zatrudnienie, wynajem, posiadane nieruchomości, zeznania podatkowe, rejestracja w ASL itp.).
UsuńPrzede wszystkim bardzo dziękuję za odpowiedź i za linki. I jeszcze jedno. Rozumiem, że tzw "pobyt zwykły", to pobyt osoby niezameldowanej trwający ponad 185 dni w danym roku. Czy tak? Czyli, jak ktoś przyjeżdża np na polskim dowodzie osobistym (lub paszporcie, bo to bez znaczenia, raz że strefa Schengen, dwa, że i tak kraje Unii nie wstawiają stempli wjazdowych lub wyjazdowych w unijnych paszportach) i mieszka sobie we Włoszech bez zameldowania np 200 dni, to pod to "podpada" (pobyt zwykły). Zaiste, niemożliwe do udowodnienia jest takiej osobie, jak długo we Włoszech przebywa, owe 200 dni, czy np tydzień.
OdpowiedzUsuńJest to bardzo trudne, ale raczej nie liczyłabym na to, że policjant będzie wolał nie wystawić mandatu z braku dowodów - jeśli ma chociażby podejrzenie, może mandat wystawić i zatrzymać samochód, a kwestia udowodnienia, że kara została nałożona niesłusznie i złożenia odwołania będzie leżeć na osobie ukaranej. Radzę pamiętać, że policjantowi nic nie grozi za bezpodstawne wystawienie mandatu.
UsuńDziękuję za odpowiedź, ale czegoś tu nie rozumiem. Jak to policjant wystawi mandat i już? A ja niby mam się od tego odwoływać? To nie mogę po prostu nie przyjąć mandatu i niech policjant wtedy poda mnie do sądu, który zadecyduje? I czy Włochy są państwem prawa, czy nie? Jak są, to od kiedy w państwie prawa oskarżony lub obwiniony ma udawadniać swoją niewinność? W państwie prawa to obywatelowi przecież trzeba zawsze udowodnić winę, a nie na odwrót.
UsuńTaka jest włoska rzeczywistość. A skoro nie masz ochoty stosować się do włoskich przepisów dotyczących zakazu poruszania się pojazdami na zagranicznych rejestracjach, to wydaje mi się nieco kuriozalne umiłowanie zasad rządzących państwem prawa. ;)
UsuńPo pierwsze: pytałem z ciekawości, ja akurat, jak to nieraz podkreślałem, nie mieszkam we Włoszech, tylko w Polsce, a z tego typu problemami doskonale sobie radziłem wiele lat temu w Szwecji. Po drugie: właściwie nie odpowiedziała mi Pani na pytanie, czy mogę odmówić przyjęcia mandatu i wtedy czy to policjant musi skierować sprawę do sądu? Po trzecie: czy według Pani państwo prawa jest dla wszystkich, czy tylko dla tych, którzy prawa niby przestrzegają; jeżeli tak, to gratuluję, takie podejście bardzo szybko może zaszkodzić zupełnie niewinnym osobom. Pani uważa, że jak ktoś jest np złodziejem, to można go wsadzić do więzienia bez wyroku, czy trzeba mu jeszcze kradzież udowodnić, wytoczyć sprawę sądową, a wtedy ten złodziej będzie miał prawo do adwokata czy nie? A po czwarte Szanowna Pani, nie pamiętam, żebyśmy przeszli na ty.
UsuńOdpowiem jedynie na pytanie dotyczące odmowy przyjęcia mandatu, gdyż w tym celu założyłam bloga i nie zajmuję się dywagacjami poglądowymi.
UsuńWłoskie przepisy nie przewidują możliwości odmowy przyjęcia mandatu, której konsekwencją jest skierowanie sprawy do sądu, trzeba się od mandatu odwoływać w określonym terminie. Możesz odmówić podpisania protokołu, jednak to tak naprawdę niczego nie zmieni, ponieważ brak podpisu delikwenta nie czyni mandatu nieważnym, nie jest on bowiem wymagany, więc policjant po prostu odnotuje ten fakt i wręczy Ci nie podpisany przez Ciebie mandat. Możesz też odmówić jego przyjęcia "do rąk" - to spowoduje, że policja będzie musiała wysłać Ci go na adres zamieszkania (w ciągu 90 dni w przypadku adresu włoskiego i w ciągu roku w przypadku adresu zagranicznego) i od tego momentu zacznie się liczyć czas na jego zapłatę lub odwołanie.
PS. Na moim blogu panuje nieformalna atmosfera i zwracam się do czytelników per "ty", zarówno w artykułach, jak i w wiadomościach oraz komentarzach. Jestem jednak pewna, że znajdziesz mnóstwo innych osób, które bezinteresownie odpowiedzą na Twoje pytania w formie bardziej Tobie odpowiadającej.
Dziękuję za odpowiedź, zaiste widzę, że Włochy to dziwny kraj. Ja oczywiście, jak będę we Włoszech, a jakiś policjant będzie chciał dać mi mandat, do którego nie będę się poczuwać (będę uważać, że to on nie ma racji), to nic nie podpiszę, nic nie odbiorę i niech mi przysyłają na przysłowiowy Berdyczów. Ciekawe, czy wyślą listem poleconym, jak nie, to w Polsce taki list można od razu wyrzucić do kosza i w ogóle ciekawe, czy list będzie przetłumaczony. Oczywiście, jeśli w ogóle do mnie dojdzie, bo w ciągu roku mogę np zmienić adres. A tak apropo dywagacji poglądowych, to Pani zaczęła, w poprzedniej Pani odpowiedzi a nie ja.
UsuńPS. Jeżeli ktoś do mnie się cały czas zwraca per Pan, to nieładne byłoby z mojej strony zwracanie się do niego per "ty" (chyba, że wiem, że jest dzieckiem). Tak już zostałem przed wielu laty, może dla Pani po staroświecku, w Polsce wychowany. Natomiast jeśli chodzi o bezinteresowność, to ja pytania do Pani zacząłem zadawać całkowicie bezinteresownie, z czystej ciekawości, kiedy przypadkiem trafiłem na Pani bloga i nieraz po prostu otwierałem oczy szeroko ze zdziwienia. Okazuje się, są kraje w UE (i to w "starej" UE),w których jest dużo więcej kretynizmów i durnych przepisów NIE DO WYEGZEKWOWANIA niż w Polsce. Na szczęście we Włoszech nie mam zamiaru ani się osiedlić, ani pracować, a jeżeli kiedyś przyjadę, to czysto turystycznie.
Szanowna Pani
OdpowiedzUsuńOpisuję po raz trzeci w ciągu krótkiego (ok. 2-ch, 3-ch godzin) czasu, ale chcę być dobrze zrozumianym. Pisze Pani, cytuję: "Ministerstwo przygotowało też formularz, który mają wypełnić i podpisać osoby legitymujące się wyłącznie zagranicznymi dokumentami (dowodem tożsamości i prawem jazdy) lub dokumentami nie pozwalającymi na ustalenie miejsca zameldowania – jest to oświadczenie o aktualnym adresie i okresie zameldowania, a jeśli oświadczycie, że jesteście zameldowani tylko w Polsce, będziecie musieli podać adres tymczasowego pobytu we Włoszech. Pozwoli to skontaktować się z urzędem gminy i przeprowadzić dodatkową kontrolę – jeżeli wyniknie z niej, że tak naprawdę jesteście tam zameldowani, możliwe będzie nałożenie na Was kary z opóźnieniem, a dodatkowo zostaniecie ukarani za składanie fałszywych oświadczeń przed funkcjonariuszem publicznym". Koniec cytatu. Ja jako turysta żadnego formularza bym nie wypełnił, tłumaczac się nieznajomością języka. A jeżeli już (np będzie tłumacz lub formularz w języku angielskim, chociaż nie kazdy turysta musi znać angielski) to jako turysta bym napisał, że żadnego tymczasowego pobytu we Włoszech nie posiadam, dziś jestem tu, a jutro tam, chyba mi wolno? I tak samo bym się zachował, gdybym tak naprawdę mieszkał we Włoszech, po prostu mówiłbym przy kontroli drogowej nieprawdę, słowem UDAWAŁ TURYSTĘ. Wiele, wiele lat temu tak się właśnie robiło w Szwecji, kiedy warunki do kombinacji jeżdżenia na polskich blachach i polskiego prawa jazdy były dużo gorsze od obecnych. A jeżeli nie podam żadnego adresu tymczasowego we Włoszech, to niby z jakim urzędem gminy policja się skontaktuje?
Założeniem mojego bloga jest przedstawianie włoskich przepisów i doradzanie w kwestiach związanych z radzeniem sobie z nimi i z włoską rzeczywistością - nie zajmuję się kombinowaniem, jak by tu te czy inne przepisy ominąć.
UsuńOK, tylko większość Pani dyskutantów właśnie zadaje Pani pytania, jak takie, czy inne przepisy można ominąć i czy można daną rzecz zakombinować obchodząc to i to. Oni tego potrzebują w praktyce, a ja, na szczęście dla mnie, tylko w teorii.
UsuńWiększość czytelników zadaje mi pytania związane nie z tym, jak przepisy ominąć, a z tym, jak sobie z nimi radzić, a to zupełnie różne kwestie.
UsuńJa czytałem rożne strony Pani bloga i widzę to zupełnie inaczej. Zresztą nawet Pani nieraz powątpiewa w możliwość skutecznego wyegzekwowania przepisów, np na stronie o prawach jazdy napisała Pani, cytuję: "nie potrafię sobie wyobrazić, w jaki sposób policja drogowa może stwierdzić, od jak dawna przebywa we Włoszech osoba nie będąca tu zameldowana". Koniec cytatu. Ja się z tym całkowicie zgadzam, ale dla mnie takie stwierdzenie samo w sobie jest zachętą do omijania przepisu, w czym zresztą nie widzę, broń Boże, nic złego. Tak więc, pozwoli Pani, że pozostanę przy swoim zdaniu.
OdpowiedzUsuńIstnieje spora różnica pomiędzy trudnością w wyegzekwowaniu przepisów a próbą ich ominięcia, do czego w żadnym wypadku nie zachęcam. Co do treści zadawanych mi pytań - nie sądzę, byś tracił czas na czytane dwustu artykułów wraz z komentarzami oraz biorąc pod uwagę, że nie masz dostępu do wiadomości przesyłanych mi mailowo (a jest ich kilkadziesiąt tygodniowo), pozwolisz, że na tym zakończymy dyskusję.
UsuńSzanowna Pani, ja pisałem o blogu, a nie o wiadomościach przesyłanych Pani mailowo, do których z oczywistych powodów nie mam dostępu. A co do zachęt do omijania przepisów lub pytań, jak to zrobić, konsekwentnie pozostaję przy swoim zdaniu. Widzę też, że pomimo moich wcześniejszych odpowiedzi, nadal używa Pani do mnie formy "ty". No cóż, no comments i rzeczywiście najlepiej jest zakończyć tę dyskusję.
OdpowiedzUsuńWitam, bardzo prosze o pomoc. Na poczatku stycznia zatrzymali mnie karabinierzy (auto na polskiej rejestracji), dostalam 720 euro mandatu i zatrzymali mi dowod rejestracyjny. Niestety nie bylam w stanie go zaplacic (ja i moj partner nie pracujemy i mamy dwojke nieletnich dzieci). Samochod jest stary i nic nie warty. Teraz sie dowiadywalam ze mandat juz sie podwoil a 180 dni wkrotce mina. Bardzo sie boje, ze wpadne w zadluzenia do konca zycia. Wiem ze pozniej skonfiskuja samochod(akurat to w ogole mnie nie interesuje, bo jak wspominalam nie jest nic wart), ale jak to sie ma do ubezpieczenia w Polsce? Czy do konca zycia pozniej bede musiala placic ubezpieczenie aby ominac sankcje w Polsce? Co sie stanie tutaj ? Czy moj debet bedzie ciagle rosl? Nie mam z czego zaplacic, prosze o porade jak z tego wyjsc najnizszym kosztem
OdpowiedzUsuńNie bardzo rozumiem, jak ma się mandat otrzymany i nie zapłacony we Włoszech do polskiego ubezpieczenia, więc nie potrafię się ustosunkować do tej części pytania. Jeżeli chodzi o to, co się stanie z nie zapłaconym mandatem, to jeżeli zostanie on wpisany do rejestru długów i przekazany państwowej agencji windykacyjnej (Agenzia di Riscossione), możesz spodziewać się, że ruszy procedura, o której pisałam tutaj:
Usuńhttp://deeoswajawlochy.blogspot.com/2013/10/equitalia-czyli-jak-panstwo-woskie.html
Możesz ewentualnie liczyć na coś w rodzaju amnestii, którą rząd ogłasza co jakiś czas w stosunku do długów z określonych lat i która pozwala na znaczne ich zmniejszenie, jednak nie jestem w stanie przewidzieć, jak będzie to wyglądać w następnych latach.
Witam, czyli jeśli mam residenze normale a nie anagrafica mogę już śmiało jeździć na polskich rejestracjach. Teraz nietypowe pytanie. Pracuje już 15 lat i mam kontrakt stały. Jeśli będę pracował następne 10 lat nie mając meldunku to potem co się dzieje ze składkami które płaci pracodawca za mnie. Czy lata pracy i składki nie będą się liczyć do mojej emerytury z tego okresu gdy pracowałem bez zameldowania?
OdpowiedzUsuńSkładki nie mają nic wspólnego z zameldowaniem, podobnie jak lata pracy. Nikt nie zabierze Ci emerytury za brak zameldowania. ;)
UsuńTo czy w takim wypadku rozwiązaniem wszystkich problemów nie może byc wymeldowanie się? Czy meldunek jest po coś konieczny? Przyjezdzam do Itali, melduje sie, wynajmuje mieszkanie, pracuje i wymeldowuje sie. Zameldować ponownie mogę sie chyba w każdej chwili?
OdpowiedzUsuńMożesz być oskarżony o składanie fałszywych "zeznań" - jeśli oświadczysz w urzędzie gminy, że chcesz się wymeldować ze względu na wyjazd na stałe za granicę, a nadal będziesz tu mieszkał i pracował, to będzie to kłamstwo. Oczywiście ktoś musiałby to odkryć, ale to już Ty musisz ocenić, czy warto ryzykować.
UsuńMożesz też w ogóle się nie meldować (za brak zameldowania nie grożą tak naprawdę żadne kary, może to jedynie nieco utrudnić niektóre sprawy praktyczne), choć powinieneś, jeżeli planujesz przebywać we Włoszech dłużej niż 90 dni.
Witam. Zostalam zatrzymana przez wloska policje za polskie tablice. Chcialabym sie spytac ile czasu trwa przerejetrowanie samochodu na wloskie tablice rejestracyjne.
OdpowiedzUsuńTo zależy od lokalnego wydziału komunikacji (Motorizzazione Civile), nie jestem więc w stanie powiedzieć, jak długo będziesz czekała na wydanie włoskich tablic. Zazwyczaj trwa to od kilku tygodni do 2-3 miesięcy.
Usuńjesli z PL przyjezdzie do mnie ktos swoim autem to rozumiem ze ja nie moge tego samochodu prowadzic? jesli w dwójkę wybierzemy sie na Sycylię autem na polskich numerach to teoretycznie np. z Turynu na Sycylię musi prowadzic tylko ta osoba z PL a ja jako drugi kierowca nie mam prawa zmienic tego zmeczonego kierowce?? Jakie to bezsensowne i archaiczne, nie mówiąc juz o ograniczeniu w pewnym sensie wolnosci obywatelskiej. Czy to jest zgodne z prawem UE?
OdpowiedzUsuńTak właśnie wyglądają aktualnie obowiązujące przepisy. Co do Unii Europejskiej, to moje rozważania na ten temat zawarłam pod koniec tego artykułu:
Usuńhttp://deeoswajawlochy.blogspot.com/2018/11/nowe-przepisy-dotyczace-pojazdow-na.html