Strony

26 lutego 2013

POBYT PRZEKRACZAJĄCY 90 DNI - WSTĘP



 

 
Jeżeli macie zamiar zostać we Włoszech dłużej niż trzy miesiące, zgodnie z przepisami musicie się zameldować w urzędzie gminy, w której mieszkacie. Jak już wspomniałam tutaj, zameldowanie zastąpiło w kwietniu 2007 roku pozwolenie na pobyt wydawane obywatelom Unii Europejskiej i jest potwierdzeniem, że spełniacie wymogi ustawy nr 30/2007, która jest podstawową normą prawną regulującą kwestię pobytu obywateli UE we Włoszech.

Dlaczego właśnie zameldowanie? Zgodnie z dyrektywą europejską nr 2004/38/CE, pobyt dłuższy niż 90 dni ma być rejestrowany, ale oczywiście nie określa ona, gdzie i w jaki sposób, bo każdy kraj ma swoje odrębne instytucje. Włochy postanowiły przerzucić kompetencje dotyczące sprawdzania „legalności” pobytu obywateli UE z kwestury (która wydawała wcześniej pozwolenia na pobyt i karty pobytu) na urzędy gmin, a funkcję rejestracji pobytu przejęło zameldowanie, już istniejące w prawie włoskim.

Dokumenty, które trzeba przedstawić w urzędzie meldunkowym (Ufficio Anagrafe) mają na celu udowodnienie, że stać Was na życie we Włoszech bez obciążania włoskiego systemu socjalnego. Swobodny przepływ osób wewnątrz UE jest nadal hasłem przewodnim, ale to nie może oznaczać, że człowiek przeprowadza się do Włoch, nie ma grosza przy duszy i zaczyna doić państwo włoskie. Dlatego też trzeba wykazać, że posiada się środki wystarczające na utrzymanie się oraz na pokrycie kosztów leczenia, co szczegółowo wyjaśnię w kolejnych artykułach.

Powiedzmy, że wszystko poszło jak po maśle, dokumenty złożone i przyjęte, co potwierdza zaświadczenie o ich złożeniu, które otrzymaliście w urzędzie – i co teraz? Teraz musicie czekać, bo jeszcze nie jesteście zameldowani, to nie Polska, żeby sprawy meldunkowe załatwiać od ręki. We Włoszech jest tak, że urząd meldunkowy przekazuje Waszą sprawę straży miejskiej (polizia municipale), która ma za zadanie sprawdzić, czy rzeczywiście mieszkacie pod podanym adresem. Tak jest, nie ufają Wam.:) Ale nie bierzcie tego do siebie, na słowo nie ufają nikomu – przepisy te dotyczą wszystkich, również Włochów. W zależności od miasta, trwa to dłużej (duże miasta) lub krócej (małe miasteczka) i jest mniej lub bardziej skomplikowane. Teoretycznie straż miejska powinna zapukać do drzwi, zastać Was w domu i potwierdzić, że rzeczywiście wszystko wskazuje na to, że mieszkacie na stałe w kontrolowanym lokalu. W praktyce natomiast często wygląda tak, że ludzie muszą pracować i cały dzień nie ma ich w domu, a że straż miejska zazwyczaj przeprowadza kontrole w godzinach pracy (własnych i cudzych), to natknięcie się na osobę wnioskującą o zameldowanie może być dość skomplikowane. 

Co wtedy? Każda gmina rozwiązuje to na swój sposób, a jakże – jeśli mieścina jest niewielka, to całkiem możliwe, że strażnik miejski zna kontrolowaną osobę i wie, że mówi prawdę; czasami, zgodnie w przepisami zresztą, straż zasięga informacji na domofonie (czy nazwisko jest), u portiera, sąsiadów czy listonosza; w Rzymie z kolei nie wysilają się zbytnio i wrzucają do skrzynki pocztowej zawiadomienie, że straż miejska była, nie zastała obywatela, w związku z czym obywatel ma pięć dni roboczych na stawienie się na komendzie i potwierdzenie, że mieszka tam, gdzie mieszka. 

Jeśli kontrola straży miejskiej przebiegnie pomyślnie, przekazuje ona dobrą nowinę do urzędu meldunkowego, który zamyka sprawę, meldując Was pod podanym adresem. Jeśli natomiast straż doszła do wniosku, że wcale nie mieszkacie pod wskazanym adresem, Wasz wniosek o zameldowanie zostaje odrzucony. Dostajecie powiadomienie na piśmie i macie 10 dni na odwołanie się, przedstawiając dowody na to, że straż się myli. 

Jak długo trwa procedura meldunkowa? Zostajecie wstępnie zameldowani w ciągu maksymalnie dwóch dni roboczych, a następnie straż miejska ma na przeprowadzenie kontroli maksymalnie 45 dni. To oznacza, że urząd rejestruje zameldowanie w trybie natychmiastowym, w dniu złożenia wniosku przez obywatela, i jeśli straż miejska w ciągu 45 dni nie zgłosi obiekcji po dokonaniu kontroli, zameldowanie zostaje potwierdzone. 


6 komentarzy:

  1. Na jakiej podstawie stwierdza sie "pobyt dluzszy niz 90 dni"? Pracuje we Wloszech. Czy jezeli jestem tu 4 miesiace a potem wracam do Polski np. na swieta na 2 tyg to pobyt rozpoczynam od nowa? Jak to w praktyce sie sprawdza? Jakie moga byc ewentualne problemy przy niezgloszeniu "pobytu"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krótkie pobyty za granicą nie przerywają pobytu, liczy się stałe miejsce zamieszkania. Za brak zameldowania nie grożą żadne konsekwencje, gdyż ustawa nr 30/2007 nie przewiduje kar dla obywateli UE, których przecież nie można wydalić z Włoch tylko dlatego, że nie dopełnili formalności administracyjnych.

      Usuń
  2. A co jeśli pracuję w jednym mieście, a rodzinę mam w innym oddalonym o 200/300 km i gdy tylko mam wolnę to jadę tam, a w miejscu gdzie pracuję, mieszkam z moją szefową. Co mam zrobić? Gdzie się zameldować?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stałe miejsce zamieszkania jest tam, gdzie przebywasz przez większą część czasu, czyli w Twoim przypadku jest to miejscowość, w której pracujesz.

      Usuń
  3. Cześć! Chciałam zapytać w jaki sposób "zameldowanie zostaje potwierdzone". Złożyłam dokumenty, dziś był u mnie pan z comune sprawdzić czy mieszkam pod wskazanym adresem, 45 dni od złożenia wniosku mija gdzieś w listopadzie. Czy po upływie tego czasu mogę się spodziewać jakiegoś formalnego potwierdzenia zameldowania?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zależy od gminy - niektóre przesyłają pismo potwierdzające pomyślne zakończenie procedury meldunkowe, inne przesyłają maile, inne niczego nie przesyłają, wychodząc z założenia, że jeśli nie ma żadnego problemu, to zameldowanie zostaje automatycznie zatwierdzone i cześć.

      Usuń

Komentarze są moderowane, więc na ich publikację trzeba trochę poczekać. Komentarze niekulturalne lub niezgodne z netykietą nie będą publikowane, proszę Was też o pozostawianie komentarzy odnoszących się do tematu artykułu. Tylko w ten sposób jestem w stanie zapewnić przejrzystość bloga! Dziękuję za komentarze i za współpracę. :)