Strony

4 marca 2013

POBYT POWYŻEJ 90 DNI – „Z WYBORU”


UWAGA! Ustawa nr 47/2014 z dnia 28.03.2014 r. stanowi, że niedozwolone jest meldowanie osób, które nie wykażą, że zajmują lokal zgodnie z prawem, dlatego też obecnie do zameldowania wymagany jest też dowód, że macie prawo zajmować dane mieszkanie (akt własności, umowa najmu, umowa użyczenia, pisemna zgoda właściciela itp.).
 
Bywa i tak, że człowiek postanawia przeprowadzić się do Włoch bez zamiaru podejmowania tu nauki czy pracy, chce sobie po prostu we Włoszech pomieszkać i już. Może być i tak, że pracę chciałby mieć, ale nie może jej znaleźć, a Włoch opuszczać nie zamierza, nawet po upłynięciu przepisowych 90 dni. Obowiązek zameldowania się istnieje również w tym przypadku (choć zdaję sobie sprawę z tego, że wielu z Was może nie mieć na to ochoty), a w urzędzie przedstawić musicie następujące dokumenty:
  • ważny dokument tożsamości (polski dowód osobisty lub paszport)
  • dokumentację poświadczającą posiadanie odpowiednich środków na utrzymanie (w wysokości co najmniej rocznego zasiłku socjalnego, zmieniającego się co roku), przy czym może to być tzw. autodichiarazione, a więc oświadczenie, że takie środki posiadacie (*)
  • prywatną polisę zdrowotną ważną co najmniej rok i pokrywającą wszelkie koszty leczenia i nagłych wypadków na terytorium Włoch; niektóre regiony dają też możliwość odpłatnej rejestracji w Servizio Sanitario Regionale (SSR), jednak koszt rejestracji wzrósł począwszy od 2024 roku, więc niekoniecznie musi się to opłacać.. W przypadku emerytów i innych osób zgłoszonych do ubezpieczenia społecznego w Polsce uznawane są również formularze S1 (dawniej E106, E120, E121 i E109), wydawane przez NFZ.
(*) Są urzędy, które nie chcą przyjąć autodichiarazione, ale musicie wiedzieć, że nie mają prawa odmówić jej przyjęcia (zgodnie z art. 74,1 ustawy nr 445/2000)

Szczegółowe informacje na temat wykazywania środków na utrzymanie znajdziecie w osobnym artykule, który opublikowałam tutaj. <-- KLIK 

12 komentarzy:

  1. No tak, cytuję: "Bywa i tak, że człowiek postanawia przeprowadzić się do Włoch bez zamiaru podejmowania tu nauki czy pracy, chce sobie po prostu we Włoszech pomieszkać i już". Całkowicie się zgadzam. Tylko pomieszkać i pozwiedzać przez np 7 miesięcy. I co? Wtedy zgodnie z przepisami (pobyt ponad 90 dni) należy (chyba po upływie tych 90 dni) lecieć gdzieś do urzędu, użerać się, tracić czas po to tylko, żeby się zameldować. A po co? Przecież za brak meldunku primo nic nikomu nie grozi, a poza tym zawsze można powiedzieć, że jest się we Włoszech dopiero dwa miesiące, za tydzień ma się zamiar wyjechać i już. Dwa miesiące to dużo mniej niż 90 dni i mogą takiemu delikwentowi "skoczyć". Oczywiście dotyczy to obywateli innych państw UE. Niektórzy to jednak lubią utrudniać sobie życie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy jeśli przyjeżdżam do Włoch "z wyboru" i będę szukać tam pracy, ale w Polsce będę miała jeszcze status studenta przez najbliższe pół roku (czyli mam dostęp do EKUZa), to czy mogę na razie korzystać z niego? Czy posiadanie tej polisy pokrywającej wszystkie koszty jest niezbędne do zameldowania jeśli nie jestem studentką we Włoszech? Dziękuję za opowiedź!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz korzystać z EKUZ z nagłych wypadkach, natomiast nie jest ona wystarczająca do zameldowania, gdyż nie pokrywa wszelkich kosztów leczenia - konieczne jest wykupienie odpowiedniej polisy lub odpłatna rejestracja w ASL, jeżeli istnieje taka możliwość.

      Usuń
    2. Witam, jaka polisa jest honorwana w celu uzyskania rezydentury? Będę bardzo wdzięczna za podpowiedź

      Usuń
    3. Każda polisa ważna co najmniej rok i pokrywająca wszelkie koszty leczenia i nagłych wypadków.

      Usuń
    4. Czy wymagana jest polisa włoska, czy mogę zawrzeć ją w Polsce z polskim TU?

      Usuń
    5. Polisa może być zagraniczna, jednak warunki ubezpieczenia muszą być w języku włoskim (jeśli towarzystwo ubezpieczeniowe nimi nie dysponuje, trzeba je przetłumaczyć).

      Usuń
  3. A nic się nie dzieje i nic nie trzeba robić. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam pytanie około tego tematu. Mieszkam we Włoszech faktycznie od września 2022 (ale miałam nieoficjalną umowę na mieszkanie), a z oficjalną umową od września 2023. Umowa jest na mnie i mojego chłopaka, a rachunki są na mnie. Nie zarejestrowałam się w urzędzie, bo wiem, że praktycznie nikt z EU tego nie robi. W związku z tym, że nie umiałam znaleźć pracy we Włoszech, otwieram od kwietnia działalność gospodarczą w Polsce i planuję pracować zdalnie z mojego mieszkania tutaj (jestem graficzką). Wszystkich klientów będę miała w Polsce, konto bankowe w Polsce, będę też korzystać z Polskiej służby zdrowia i tam płacić podatki. We Włoszech planuje mieszkać jeszcze około roku/półtorej - jestem tu ze względu na studia magisterskie mojego partnera. Moje pytanie jest następujące: czy jest jakaś opcja, że w ciągu tych 12/16 miesięcy państwo Włoskie w jakiś sposób będzie domagało się ode mnie podatku za moją pracę zdalną, jeśli nie mam tu rezydentury, ani nic mnie z Włochami nie wiąże, oprócz umowy o mieszkanie i płacenia rachunków? Czy są w stanie jakoś do tego dojść - i czy wgl biurokracja włoska pracuje na tyle sprawnie, by się taką sprawą zajmować?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polemizowałabym ze stwierdzeniem, że prawie nikt z UE nie melduje się we Włoszech, no ale nie o tym rozmawiamy. ;)

      Nie jestem w stanie powiedzieć, w jaki sposób i z jaką intensywnością włoski urząd skarbowy kontroluje osoby mające we Włoszech rezydencję podatkową (jak Ty), ale nie będące tu zameldowanymi, jednak osobiście nie ryzykowałabym. Przebywasz we Włoszech przez większą część roku, a to czyni z Ciebie rezydentkę podatkową, bez względu na to, czy coś Cię z Włochami łączy oprócz mieszkania tutaj. A fakt, że Twoje nazwisko widnieje na umowie najmu, która jest zarejestrowana w urzędzie skarbowym, ułatwia fiskusowi "wyłapanie" Cię przez algorytm.

      Usuń
  5. Dzień dobry, mam takie pytanie, troszkę dookoła tematu już było napisane, ale nie do końca o sytuacji, którą planuję. Mam zamiar kupić dom we Włoszech. Zastanawiam się, czy jako prima casa, bo wtedy zapłacę mniejszy podatek (a mam zamiar przebywać we Włoszech większą część roku), ale z kolei będę płacić podatki we Włoszech, tak zrozumiałam, również od dochodów, które osiągam w Polsce z wynajmu na Bookingu, czyli 23 % podatku, a nie 8,5 jak w Polsce. Ale za to nie będę już musiała opłacać dodatkowo składki zdrowotnej. Czy dobrze rozumiem? Będę wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Radziłabym zakupić nieruchomość na zasadach zgodnych z Twoją rzeczywistą sytuacją, nie kierując się wyłącznie kalkulacjami czysto finansowymi, by uniknąć problemów z urzędem skarbowym. Jeżeli zamierzasz przebywać we Włoszech przez większą część roku, to staniesz się włoską rezydentką podatkową nawet bez zameldowania, a wówczas fiskus będzie mógł upomnieć się o zapłatę podatków od wszelkich uzyskiwanych przez Ciebie dochodów:

      https://deeoswajawlochy.blogspot.com/2021/07/zakup-mieszkania-we-woszech-cz-4-koszty.html?m=1

      Usuń

Komentarze są moderowane, więc na ich publikację trzeba trochę poczekać. Komentarze niekulturalne lub niezgodne z netykietą nie będą publikowane, proszę Was też o pozostawianie komentarzy odnoszących się do tematu artykułu. Tylko w ten sposób jestem w stanie zapewnić przejrzystość bloga! Dziękuję za komentarze i za współpracę. :)