Strony

10 maja 2013

UMIEJSCOWIENIE WŁOSKIEGO AKTU ŚLUBU W POLSCE



Ostatnia aktualizacja: 10.02.2019 r.


UWAGA! Począwszy od dnia 16.02.2019 r., zostaje zniesiony wymóg poświadczania dokumentów za pomocą apostille oraz, w większości przypadków, dokonywania tłumaczenia - artykuł na ten temat znajdziecie tutaj

Jeśli pobraliście się we Włoszech, możecie (nie piszę, że powinniście, gdyż nie ma takiego obowiązku) dokonać umiejscowienia włoskiego aktu małżeństwa w polskim Urzędzie Stanu Cywilnego. Nie zajmuje to wiele czasu, a może się przydać, więc przedstawię Wam poniżej procedurę, przez którą zresztą sama przeszłam.



Wniosek o umiejscowienie zagranicznego aktu ślubu składa się w USC właściwym dla Waszego miejsca zamieszkania w Polsce, a jeśli mieszkacie zagranicą, liczy się Wasze ostatnie miejsce zamieszkania w kraju. W przypadku osób, które nigdy w Polsce nie mieszkały albo nie można ustalić ich ostatniego miejsca zamieszkania, wniosek składa się w USC Warszawa Śródmieście. Nie trzeba robić tego osobiście – wniosek wraz z załącznikami może być za Was złożony przez upoważnioną przez Was osobę, przy czym niektóre urzędy nie wymagają pisemnego upoważnienia w przypadku najbliższych krewnych, dlatego warto skontaktować się z USC, w którym zamierzacie dokonać transkrypcji aktu.



Istnieje również możliwość skorzystania z pośrednictwa konsulatu RP, przedstawiając te same dokumenty, a opłata konsularna wynosi w tym wypadku 50 euro.



Skoro już o dokumentach mowa, oto ich wykaz:

  • ważny dokument tożsamości (w przypadku składania wniosku przez upoważnioną osobę, musi to być oczywiście dokument tej osoby)
  • wypełniony wniosek o wpisanie zagranicznego aktu ślubu do polskich ksiąg
  • odpis zupełny lub skrócony włoskiego aktu małżeństwa (copia integrale dell'atto di matrimonio lub estratto dell’atto di matrimonio) wraz z tłumaczeniem przysięgłym na język polski – tłumaczenie musi być wykonane przez polskiego tłumacza przysięgłego, a tłumaczenia wykonane przez tłumacza zarejestrowanego przy sądzie włoskim muszą być poświadczone przez konsula. Aby zaoszczędzić sobie biegania po tłumaczach i związanych z tym opłat, najlepiej jest pobrać z włoskiego Urzędu Stanu Cywilnego (Ufficio dello Stato Civile) odpis aktu ślubu na druku wielojęzycznym (estratto dell'atto di matrimonio plurilingue), zgodnie z Konwencją Wiedeńską z 1976 r., którego nie trzeba tłumaczyć, nawet jeśli nie zawiera informacji w języku polskim.
  • odpis skrócony aktu urodzenia (estratto dell'atto di nascita) małżonka nie będącego obywatelem polskim – ważne jest, by zawierał on imiona i nazwiska obojga rodziców, gdyż danych tych nie ma we włoskim akcie ślubu, a konieczne są one do utworzenia polskiego aktu ślubu
  • dowód uiszczenia opłaty skarbowej w wysokości 50 zł


Czas oczekiwania na sporządzenie i wydanie polskiego odpisu aktu małżeństwa wynosi, zgodnie z przepisami, od 1 do 30 dni. W moim przypadku wyniósł on kilka godzin.:) W przypadku transkrypcji za pośrednictwem konsulatu czas ten oczywiście znacznie się wydłuża.



W momencie składania wniosku o umiejscowienie włoskiego aktu ślubu możecie złożyć też oświadczenie w sprawie Waszego nazwiska oraz nazwiska dzieci zrodzonych z Waszego małżeństwa. Przypominam, że we Włoszech nie ma możliwości zmiany nazwiska po ślubie (a ślub braliście przecież we Włoszech, więc w momencie zawarcia związku małżeńskiego podlegaliście tamtejszym przepisom), więc jeśli zdecydujecie się na przyjęcie nazwiska męża/żony przez urzędnikiem polskiego USC, po zmianie polskich dokumentów konieczna będzie aktualizacja Waszych danych we włoskich urzędach i instytucjach (np. bankach).  Będziecie też musieli złożyć wniosek o aktualizację ewentualnie posiadanego włoskiego dowodu osobistego, codice fiscale, karty ubezpieczenia zdrowotnego (tessera sanitaria) itp.

Jeśli chodzi o nazwisko potomstwa, włoskie przepisy dopuszczają jedynie nadanie dziecku nazwiska ojca, natomiast w Polsce możliwe jest nadanie nazwiska ojca, matki lub obojga rodziców. Dlatego też wszystko zależy od miejsca urodzenia dziecka z podwójnym obywatelstwem polsko-włoskim:

  • jeśli dziecko urodzi się we Włoszech, będzie nosić nazwisko ojca, bez względu na oświadczenie złożone w polski USC (prawdopodobnie konieczna będzie korekta oświadczenia w momencie umiejscawiania włoskiego aktu urodzenia, ale nie dam sobie uciąć za to głowy)
  • w przypadku dzieci urodzonych w Polsce, którym zostało nadane nazwisko matki lub obojga rodziców (a więc niezgodne z włoskimi przepisami, którym dziecko też podlega), utrzymuje ono nazwisko nadane mu przy urodzeniu, bez konieczności zmiany nazwiska na nazwisko ojca, zgodnie z okólnikami włoskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych nr 397 z dnia 15/05/2008 r.  oraz nr 4 z dnia 18/02/2010 r. 

9 komentarzy:

  1. Witam,
    w 2004 roku wyszlam za maz za Wlocha z ktorym po kilku latach rozwiodlam sie (nie mielismy potomstwa). Poznalam innego mezczyzne (rowniez Wloch), z ktorym od 5 lat jestem w zwiazku i mamy dwojke dzieci. Moje pytanie: jakie dokumenty sa potrzebne do zawarcia drugiego zwiazku malzenskiego w Urzedzie Stanu Cywilnego (Comune) tutaj we Wloszech? Nie mam wloskiego obywatelstwa.
    Dodam, iz nie umiejscowilam poprzedniego malzenstwa w polskim USC - czy bedzie to mialo jakis wplyw podczas zbierania potrzebnych dokumentow?
    Bede wdzieczna za odpowiedz,
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, że będzie to Twoje drugie małżeństwo nie ma znaczenia - wymagane są te same dokumenty, co w przypadku pierwszego ślubu (http://deeoswajawlochy.blogspot.it/2013/04/slub-cywilny-we-woszech-z-obywatelem.html). Skoro nie masz obywatelstwa włoskiego, konieczne będzie zaświadczenie wydane przez polski USC, ale ponieważ Twój stan cywilny uległ w międzyczasie dwukrotnie zmianie (z "panny" na "zamężną", a następnie na "rozwódkę"), raczej uporządkowałabym najpierw sprawy w polskim urzędzie, rejestrując akty ślubu oraz orzeczenie o rozwodzie, a następnie poprosiłabym o wydanie zaświadczenia o zdolności prawnej do zawarcia małżeństwa. Związane jest to z tym, że na zaświadczeniu widnieje stan cywilny zainteresowanej osoby, a ponieważ w Polsce nadal jesteś panną, może być problem, gdyż we Włoszech zarejestrowany jest Twoje poprzednie małżeństwo, więc panną być nie możesz. :)

      Usuń
  2. Bardzo dziekuje za odpowiedz, to oczywiscie bardzo logiczne:-))
    Mam jeszcze dwa pytania (wlasciwie trzy): nie posiadam aktu slubu, czy wyda mi go urzad stanu cywilnego, w ktorym zarejestrowane bylo malzenstwo? to samo z orzeczeniem o rozwodzie?
    Jesli chodzi o uporzadkowanie tych papierow w Polsce to moge to zrobic za posrednictwem konsulatu i zalatwic wszystko za jednym zamachem (wraz z nulla osta na ponowne malzenstwo)?
    Bardzo dziekuje za cierpliwosc i przepraszam za tyle pytan, ale dla zwyklego smiertelnika to dosc skomplikowane:-))
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akt ślubu uzyskasz we włoskiem urzędzie stanu cywilnego, przy czym radziłabym wystąpić o akt wielojęzyczny, będzie łatwiej i taniej Ci go umiejscowić. Jeśli chodzi o dokumentację dowodzącą, że się rozwiodłaś, to urząd gminy rejestruje otrzymany wyrok sądowy i wpisuje odpowiednią adnotację, więc akt międzynarodowy powinien zawierać również informację o rozwodzie.

      Myślę, że konsulat nie będzie miał nic przeciwko temu, by załatwić za Ciebie obie sprawy. ;)

      Usuń
    2. Bardzo, bardzo dziekuje za twoja pomoc:-)))

      Usuń
  3. Czesc Dee,
    Czy akt urodzenia małżonka trzeba przetłumaczyć na j.polski?
    Mój małżonek ma ojca nieznanego- matka wychowała go sama i ma nazwisko matki. Czy to będzie problem w polskim urzędzie ?

    Pozdrawiam,
    M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobnie jak w przypadku aktu małżeństwa, najlepiej pobrać z włoskiego USC odpis aktu urodzenia na druku wielojęzycznym, wówczas tłumaczenie nie jest konieczne. Jeśli mąż nie zna ojca, to trudno, by polski urząd upierał się, że ma podać jego nazwisko. :)

      Usuń
  4. Cześć Dee,
    Chciałbym zarejestrować w Polsce swój ślub cywilny. Ja jestem Polką, a mój mąż Wlochem. Mam mały mętlik w głowie po rozmowie z Panią z USC w moim rodzinnym mieście.
    W czasie telefonicznej rozmowy pojawiło się dwie kwestii, które mnie zaskoczyły:
    1. Pani kazała mi sprawdzić czy na wielojęzycznym druku aktu małżeństwa mamy adnotacje o nieudostępnianiu tegoż aktu do innych urzędów (?) Jeżeli tak jest, to dla nich ten dokument jest nieważny. Sprawdziłam i faktycznie na naszym akcie jest takie zdanie:
    Il presente certificato non può essere prodotto agli organi della pubblica amministrazione o ai privati gestori do pubblizi servizi.
    Czy to oznacza, że nasz wielojęzyczny akt jest nieważny dla polskiego USC?
    2. Druga rzecz dotyczy ustalenia jakie nazwisko nosić będą nasze dzieci. Pani poinformowała mnie, że skoro mój mąż nie mówi po polsku, to potrzebujemy tłumacza.
    Czy też miałaś takie doświadczenie?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polska urzędniczka prawdopodobnie nie zdaje sobie sprawy, że adnotacja o zakazie okazywania zaświadczenia w urzędach publicznych związana jest wyłącznie z ustawą z 2011 r., która ma na celu uniknięcie sytuacji, w których włoskie (!) urzędy wymagałyby od obywatela przedstawiania zaświadczeń i aktów, które same mogą i powinny uzyskać z odpowiedniego innego urzędu. Nie ma to absolutnie żadnego związku z przedstawianiem zaświadczeń i akt urzędom zagranicznym - włoski urząd nie powinien był zresztą wpisywać tej adnotacji, zgodnie z okólnikiem nr 5/2012:

      "(...) Ove il privato chieda il rilascio di un certificato da consegnare ad altro privato residente all'estero o ad un'Amministrazione di un Paese diverso dall'Italia la dicitura prevista dall'art. 40, comma 02, d.P.R. n. 445 del 2000 non deve essere apposta."

      http://www.funzionepubblica.gov.it/articolo/dipartimento/23-05-2012/circolare-n52012-certificati-rilasciati-lestero-o-da-depositare-nei

      Tak więc błąd leży tak naprawdę po obu stronach - polskiej, ze względu na nadinterpretację przepisów oraz włoskiej, ze względu na nie zastosowanie się do wytycznych ministerstwa.

      Jeśli chodzi o obecność tłumacza, niestety nie znam polskich procedur i nie potrafię powiedzieć, czy urząd ma prawo jej wymagać. Osobiście nie miałam tego problemu, urzędniczka nie pytała, czy mąż rozumie język polski i jest świadom tego, jakie nazwisko ma zamiar nadać ewentualnemu potomstwu. ;)

      Usuń

Komentarze są moderowane, więc na ich publikację trzeba trochę poczekać. Komentarze niekulturalne lub niezgodne z netykietą nie będą publikowane, proszę Was też o pozostawianie komentarzy odnoszących się do tematu artykułu. Tylko w ten sposób jestem w stanie zapewnić przejrzystość bloga! Dziękuję za komentarze i za współpracę. :)